Prowincjał polskich dominikanów Paweł Kozacki OP oraz muzułmanin szajch Kabir Helminski na zaproszenie Stowarzyszenia w ostatnim tygodniu września odwiedzili Kielce. Z mieszkańcami miasta spotkali się w Pallotyńskim Centrum Dialogu w klasztorze na Karczówce.
O. Kozacki (spotkanie odbyło się 24 września w ramach cyklu „Autostrady i ścieżki wiary”)przypomniał postać św. Dominika. Sięgając do historii przedstawił styl wiary, przeżywania swego chrześcijaństwa oraz relacje do Boga i ludzi założyciela dominikanów. Nakreślił tło historyczne na przełomie XII i XIII wieku we Francji, Włoszech i w Hiszpanii. Na zakończenie przedstawił elementy, które mogą być wzorem oraz inspiracją ludzi XXI wieku.
– Styl apostolstwa naszego założyciela i ojca jest czymś, co może być dla nas wzorem. Dla nas dominikanów, nasz patron jest inspiracją. Jest postacią zadziwiającą, gdyż swoją osobą i swoim stylem zainspirował następne pokolenia dominikanów i dominikanek – mówił prowincjał.
– W św. Dominiku genialne było to, że był człowiekiem, który potrafił tchnąć w innych styl swojej wiary, ale jednocześnie go nie narzucał. Nie był kimś takim, żeby wszyscy próbowali dorosnąć do jego wiary – podkreślił zakonnik.
Szajch Helminski opowiadał na temat sufizmu, który jest mistyczną ścieżką do poznania Boga. Zwrócił uwagę na to, że sunnici i szyici, czerpali wiele inspiracji z religii chrześcijańskiej. – Muzułmanie kochają Jezusa w podobny sposób, jak to czynią chrześcijanie. Jezus dla nich jest Słowem Bożym lub duchem Boga – zwracał uwagę mówca.
– Bóg jest miłosierny i litościwy dla wszystkich. Grzech natomiast jest przestępstwem dokonanym przez człowieka na sobie samym i innych ludziach. Musimy odróżnić to, co nauczał Mahomet od tego, w jaki sposób to prawo i ta nauka zostają naruszane – mówił szajach Helminski.
Gość podkreślał, że serce człowieka nie jest tylko siedliskiem emocji, ale jest narzędziem do zrozumienia rzeczywistości. – Dzięki sercu jesteśmy w stanie zrozumieć relacje międzyludzkie. Serce, bowiem może być twarde, skamieniałe, ale może być także litościwe. Myślenie sercem jest bliskie sufizmowi, który jest drogą do Boga. Dla muzułmanina najważniejsza jest miłość. Dzięki temu sufizm miał ogromny wkład cywilizacyjny w rozwój mistycyzmu, muzyki, poezji i całej sztuki – wyjaśniał szajch.
Spotkanie z o. Kozackim prowadził Bogdan Białek, prezes Stowarzyszenia im. Jana Karskiego, zaś spotkanie z Kabirem Helminskim Bogdan Białek prowadził wspólnie z szajchem Andrzejem Saramowiczem, założycielem i nauczycielem Szkoły Nauk Sufich w Warszawie.
O. Paweł Kozacki do Zakonu Kaznodziejskiego wstąpił w 1983 r. Jako nowicjusz został aresztowany za wcześniejszą działalność w antykomunistycznym podziemiu. Był wikariuszem oraz katechetą i duszpasterzem akademickim w dominikańskiej parafii św. Dominika w Szczecinie. W latach 1993-1995 był redaktorem naczelnym oficyny „W drodze” w Poznaniu, a przez następne 15 lat szefem miesięcznika „W drodze”. Dwukrotnie był przeorem klasztorów w Poznaniu i Krakowie.
Kabir Edmund Helminski jest szajchem w tradycji sufickiego bractwa mawlewitów – tańczących derwiszów. Pod jego kierunkiem bractwo Mawlewitów stosuje zasady tradycyjnego sufizmu w odniesieniu do warunków współczesnego świata. Prowadzi również warsztaty i odosobnienia sufickie dla szerszego kręgu osób w wielowyznaniowej społeczności. Jego praca skupia się na włączeniu nowego języka duchowości do wyrażania fundamentalnych psychologicznych i metafizycznych prawd duchowego procesu. Jest też tłumaczem i popularyzatorem sufizmu, szczególnie dzieł Dżelaladdina Rumiego, wielkiego XIII-wiecznego poety i muzułmańskiego mistyka. Jego książki na temat duchowości zostały przetłumaczone na osiem języków. Jest również dyrektorem The Threshold Society i dyrektorem założycielem Baraka Institute.