Spotkaniem z Andrzejem Franaszkiem, literaturoznawcą, autorem biografii Czesława Miłosza, rozpoczęliśmy wczoraj trzeci tydzień Festiwalu Czytelniczego „Wolność i Pokój”. Spotkanie prowadził Piotr Żak.
Andrzej Franaszek z niezwykłą literacką wrażliwością opowiedział o przyjaźni Czesława Miłosza i młodszego o trzynaście lat Zbigniewa Herberta. Anegdotyczna narracja pozwoliła uniknąć patosu, jednocześnie pokazując wiele dramatów, które towarzyszyły obydwu poetom. Zgodnie z tematem spotkania, przedstawione zostały źródła konfliktu, które wiosną 1968 roku poróżniły Herberta i Miłosza, będących przez ostatnie dziesięć lat bliskimi przyjaciółmi. – Ta przyjaźń była przyjaźnią ciepłą, bliską, pełną wzajemnej fascynacji dwóch poetów, ale po roku 1968 już nigdy nie wróciła do pierwotnego biegu – podkreślał autor. Wskazywał też na dwie płaszczyzny obecne w badanej twórczości: płaszczyznę historyczną oraz płaszczyznę idei, rozumienia polskości. – Te perspektywy się bardzo mocno splatają. Poeci mieli wiele podobnych, krytycznych diagnoz. Jednak Miłosz jest bez porównania bardziej elastyczny jeśli chodzi o krytykę polskości, zdystansowany wobec niej. Herbert chyba nigdy nie wypowiada się na temat słuszności strategicznej decyzji politycznych, najistotniejsza jest śmierć męczeńska ludzi z jego pokolenia, jakakolwiek krytyka Powstania Warszawskiego wywołuje w nim natychmiastową, wręcz dramatyczną reakcję.
Uczestnicy spotkania pytali głównie o osobę Zbigniewa Herberta – obecność mitu AK-owca, który pielęgnuje w swojej twórczości, a także o wątek przyjaźni poety z Tadeuszem i Ireną Byrskimi.
Tych, którzy nie mogli uczestniczyć w spotkaniu, zachęcamy do obejrzenia transmisji dostępnej na naszym facebooku. A już dziś o godz. 18.00 zapraszamy na spotkanie z prof. Dariuszem Dolińskim, który opowie o wynikach powtórzonego w Polsce słynnego eksperymentu o posłuszeństwie.