– Wśród młodych kielczan jest mała świadomość tego, czym był Holokaust i kim były jego ofiary – mówił pod Menorą w Międzynarodowym Dniu Pamięci o Ofiarach Holocaustu prezes Stowarzyszenia Bogdan Białek.
Pod pomnikiem upamiętniającym 27 tys. Żydów uwięzionych i zamordowanych przez Niemców w trakcie II wojny światowej zebrała się grupa kielczan aby pomodlić się w intencji ofiar tej tragedii.
– W takim dniu jak dzisiaj chcemy przypomnieć to, co się wydarzyło w czasie II wojny światowej, ale nie tylko dlatego, by to zatrzymać w pamięci, ale także po to, by zachować wrażliwość na temat tego, co się dzieje dzisiaj i co może wynikać z prostej niechęci do drugiego człowieka, tylko dlatego, że jest kimś innym niż my jesteśmy. Unikatowość Zagłady polega na tym, że pewien naród postanowił całkowicie unicestwić naród przymierza z Bogiem. Tak naprawdę Hitler, mordując Żydów, chciał zabić Boga. Antysemityzm to coś więcej niż grzech. Jest to wyraz pogardy dla Boga – mówił Bogdan Białek.
Natomiast pastor Andrzej Jeziernicki z Kościoła Chrześcijan Wiary Ewangelicznej przewodniczył modlitwom w intencji ofiar Holocaustu. Duchowny modlił się Psalmem 51. i prosił Boga o wybaczenie grzechu antysemityzmu w Polsce.
Po modlitwach przy Menorze uczestnicy udali się do Muzeum Dialogu Kultur, gdzie odbyły się projekcje dwóch filmów dokumentalnych: „Wyrzutki” w reżyserii Tomasza Wiśniewskiego i Sławomira Grünberga oraz „Nie wolno się brzydko bawić” Urszuli Sochackiej.
Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holocaustu ustanowiony został w 2005 roku przez Zgromadzenie Ogólne ONZ. Jego obchody wyznaczono na 27 stycznia – dzień, w którym przypada rocznica wyzwolenia obozu w Auschwitz.